Oszalałam. Wahałam się trzy dni, jaka kanwę wybrać i zdecydowałam, że będzie to czerń. Wiem- po ukończeniu pracy (prawie nigdy nie kończę swoich prac) grozi mi ślepota. Jako, że będzie to paw, grozi mi również oczopląs i choroba psychiczna. Słowo się rzekło.
7 komentarzy:
zapowiada sie pieknie,kolorki wygladaja super soczyscie
mam pare wzorkow na czarna kanwe ale sie jeszcze nie zabralam...nigdzie nie maja czarnej
Wyszywanie na czarnej kanwie jest koszmarne, ale za to efekt rekompensuje wszelkie niedogodności :)
http://anek73.blox.pl
Oj, śliczność jakaś powstaje. Kolory super :)
To zaczyna bardzo atrakcyjnie wyglądać!
Chyba nie jest tak źle, bo jak na początek widać już sporo. Jednak haft na czarnej kanwie jest uciążliwy, życzę wytrwałości.
Zapowiada się wspaniale.
Nie będzie tak źle :D Też go popełniłam ;) z tym, że na białej kanwie. Do czarnej też idzie się przyzwyczaić, z czasem jak złapiesz dryg to igła sama znajduje, któredy ma wyjsc :D Pozdrawiam.
www.robotkoweroznosci.blox.pl
Prześlij komentarz