Skończyłam metryczkę wydziubdzianą z okazji narodzin Zosi. Szkaradnie wyszły tylko dolne napisy, ale robiłam je według schematu....taki przepis Panie. Gdybym robiła taką drugi raz- na pewno nie skorzystam z gotowego alfabetu dodanego do zestawu.
A sama Zofija wygląda teraz tak:
3 komentarze:
Śliczna metryczka i zosia też
Prawdziwa fotomodelka z tej Zosi, a metryczka piękna i kolorowa!
Super!
Prześlij komentarz