Zachęcona poprzednim wynikiem (tempo) i zbliżającymi się kolejnymi Walentynkami, na osłodę życia robię sobie pracę, którą zatytułowałam WALENTYNKOWE PTASZKI. Będzie bardzo kolorowa.
Nie jest tak łatwa, na jaką wygląda.
Śniegu nie ma, dlatego chcę sobie poprawić troszkę nastrój i ubogacić szare dni. Od wczoraj mam już tyle:
3 komentarze:
Dobrze, że nie jestem osamotniona w przygotowaniach do walentynek! Pozdrawiam!
W takim tempie szybko pójdzie :)
swietne te ptaszki !
Prześlij komentarz