Dziś nie poszłam do pracy i właściwie prawie cały dzień spędziłam na haftowaniu kolejnego fragmentu.
Bo- ta srebrna nitka pomiędzy piórami haftuje się idealnie. Jest miękka i elastyczna, nie przeciera się. Nie jest to mulina a jakby normalna metalizowana nitka na szpulce. Nie pokryje kanwy, jest zbyt cienka, ale nadaje się do backstitchów (zwłaszcza jak maja być bardzo subtelne).
Sam anioł jest autorstwa Joan Elliot i masz go TUTAJ.
Wciągnęło mnie bardzo mocno.
2 komentarze:
Zapowiada się sliczny obrazek,czekam na efekt końcowy. Pozdrawiam i czy moge sie usmiechnać o wzorek Ola.
Olu, oczywiście wzorek prześlę, wyślij mi proszę maila na agamich@gazeta.pl, wzorek dotrze w poniedziałek, ( wyjeżdżam na weekend)
Prześlij komentarz