piątek, 9 października 2009

Porządki

Zanim rozpocznę na dobre nowa robótkę postanowiłam przystąpić do porządków. Mam kilka toreb z akcesoriami robótkowymi, mnóstwo nieoznaczonych mulinek, stare sortery, stare koszulki, nowe pudełeczka i bobinki. W w olnych chwilach w pracy :kulam" czyli nawijam mulinki na bobinki czym doprowadzam do szału współpracowników, zwłaszcza IGĘ (POZDRAWIAM hehe). Kołowrotek strasznie skrzypi, stąd ich nerwy, zwłaszcza IGI hehe.Na razie zostało jeszcze około 60 kolorów do nawinięcia i kolory nieoznaczone. Potem należałoby  wystawić koszulki i szpatułki od mulin, szacownej DMC na allegro, wygospodarować kolejną szufladę  na szpargały i dopiero do roboty. Im bliżej końca porządków, tym bardziej się cieszę. Zwolnią się też segregatory, dlatego znajdzie sie miejsce na poukładanie wzorów-to w następnej kolejności. Jak znam siebie-późna zimą wezmę się za to. Na razie z haftów nici. Zwłaszcza, że zadarłam skórkę na palcu...pech..albo znak, że mam sprzątać jednak...

Brak komentarzy: