Kilka dni nie miałam dostępu do internetu, za oknem ciemność, zatęskniłam za kolorami. Właściwie było mi wszystko jedno co wyhaftuję, byle bylo małe i bardzo kolorowe. Wybór padł na cykl sześciu kwiatków (miały być elementem kartek pocztowych). Mnie potrzebne były tylko trzy części i nie na kartki, ale do przedpokoju.
Całkowity brak półkrzyzyków i innych dziwactw zachęcił mnie skutecznie do pracy i mam już część pierwszą. Druga już w toku.
1 komentarz:
jaki ładny wzorek , strasznie podobają mi się te kolory
Prześlij komentarz