Oszalałam. Wahałam się trzy dni, jaka kanwę wybrać i zdecydowałam, że będzie to czerń. Wiem- po ukończeniu pracy (prawie nigdy nie kończę swoich prac) grozi mi ślepota. Jako, że będzie to paw, grozi mi również oczopląs i choroba psychiczna. Słowo się rzekło.
Etiquetas
chusty
(1)
czapki
(1)
damy
(1)
hafty
(93)
hafty 2013
(11)
halloween
(1)
igielniki
(2)
imprezy
(1)
inne
(2)
japońskie klimaty
(5)
kocyk
(1)
korzenie
(1)
koty
(1)
metryczki
(3)
moje prace
(47)
prace 2012
(9)
prace 2014
(9)
prace 2015
(4)
psiaki
(9)
pudle
(1)
renowacja maszyny
(2)
róże
(1)
serwetki
(3)
serwety
(1)
sowa
(1)
stare przedmioty
(1)
storczyki
(2)
sweterki
(19)
Szpital
(1)
szydełko
(8)
ślubne
(2)
świąteczne
(9)
współpraca
(1)
yorki
(1)
zakładki
(3)
zwierzakowo
(3)
niedziela, 31 lipca 2011
piątek, 22 lipca 2011
Yorkshire terrier 2
Męczę się okrutnie. Na tym etapie robótki już nie odróżniam kolorów. Remont pokoju właśnie się rozpoczął. Bród, smród i ubóstwo jak to mawiają. śpimy wszyscy w jednym pokoju wraz ze wszystkimi meblami, psami ,itd. Jest ciężko, bo każdy ma jakieś upodobania co do spędzania wolnego czasu, otwartego lub zamkniętego okna, oglądanie programów. Do tego pada deszcz, więc niewybiegane psy dostają świra. A ja razem z nimi. Ale już niedługo. Jeśli nie odpadnie farba z sufitu (hehe) lub nie pojawia się nowe przeszkody, w sobotę wieczorem zabieram się za sprzątanie.
A "Melusia" wygląda tak jak obok. W dolnym lewym rogu łapa pomocnika.
A "Melusia" wygląda tak jak obok. W dolnym lewym rogu łapa pomocnika.
środa, 20 lipca 2011
Z wielkim smutkiem żegnam się z blogowa koleżanką, której życie i prace był dla mnie wielka inspiracją.
Żegnaj Małgosiu!
do zobaczenia w lepszym świecie
niedziela, 17 lipca 2011
niedziela, 10 lipca 2011
Ciacha
W deszczowy poranek ukończyłam ciacha. Nie mam pojęcia jakie będzie ich przeznaczenie.
Jestem zadowolona, bo udało się coś skończyć. Pora zmienić aparat fotograficzny.
Jestem zadowolona, bo udało się coś skończyć. Pora zmienić aparat fotograficzny.
sobota, 9 lipca 2011
Plany
Czuję, że zaraz skończę ciacha i juz mam kolejny pomysł. Do cavaliera (bo mam dwa psy) brakuje mi yorka. Znalazłam. Będzie się robił:)
niedziela, 3 lipca 2011
Ciacha3
Zbawienny brak braku dostępu do internetu zaowocował powstaniem kolejnych babeczek. Miałam nie marudzić- to nie marudzę! jest super!
piątek, 1 lipca 2011
Ciacha2
Pogniecione, brudne i nie skończone. Blade. Moje ciacha. A tak swoją drogą- zupełnie nie mam kiedy ich kończyć. Staram się jak mogę, każdego dnia chociaż kilka krzyżyków. Jakieś lenistwo, czy coś.
Subskrybuj:
Posty (Atom)