Fanda wykonała dwie czapeczki. Wykonanie pompona w moim wykonaniu prawie zakończyło się psychiatrykiem. Nigdy więcej pomponów. Nienawidzę robienia pomponów.
Zdjęcia wykonane (jak to określił mój ojciec) w celu pokazania HISTORII PRODUKCJI. Bardzo podoba mi to określenie.
Czapka dla Fandy:
Czapka dla mnie
Etiquetas
chusty
(1)
czapki
(1)
damy
(1)
hafty
(93)
hafty 2013
(11)
halloween
(1)
igielniki
(2)
imprezy
(1)
inne
(2)
japońskie klimaty
(5)
kocyk
(1)
korzenie
(1)
koty
(1)
metryczki
(3)
moje prace
(47)
prace 2012
(9)
prace 2014
(9)
prace 2015
(4)
psiaki
(9)
pudle
(1)
renowacja maszyny
(2)
róże
(1)
serwetki
(3)
serwety
(1)
sowa
(1)
stare przedmioty
(1)
storczyki
(2)
sweterki
(19)
Szpital
(1)
szydełko
(8)
ślubne
(2)
świąteczne
(9)
współpraca
(1)
yorki
(1)
zakładki
(3)
zwierzakowo
(3)
niedziela, 13 listopada 2011
sobota, 12 listopada 2011
środa, 9 listopada 2011
wtorek, 8 listopada 2011
SAL świąteczny odsłona pierwsza
Minęło czasu mało-wiele i mam już pierwsze reniferki.Praca wymemłana do granic możliwości. Nie mogę używać tamborka, bo mam uraz ręki. Radze sobie jak mogę. Wyszywa się bardzo przyjemnie.
Kanwa biaa DMC.
Mulina niebieska DMC :numer 825
Praca idzie dość szybko. Już nawet wiem, dla kogo będę miała prezent :)
Kanwa biaa DMC.
Mulina niebieska DMC :numer 825
Praca idzie dość szybko. Już nawet wiem, dla kogo będę miała prezent :)
poniedziałek, 7 listopada 2011
Sweterek kolorowy
Kolejny sweterek wykonany wzorem podnoszonych oczek. Rewelacja. Włóczka też niczego sobie. Musze coś zrobić z tą fatalną fryzurą...
niedziela, 6 listopada 2011
Sweterek
Fanda nie próżnowała. Zrobiła Gosi sweterek.Warkocze to oczywista oczywistość. Mnie wzór podoba się bardzo.
sobota, 5 listopada 2011
Zapisałam się
Zapisałam się na Świąteczny SAL. Z niecierpliwością czekam na wzór.... domku i reniferów.
Nie udało mi się kupić kilku ważnych przedmiotów, pokaleczyłam się w pracy, stłukłam łokieć i nie kupiłam zimowych butów... Dziś nic mi nie wychodzi. To oczekiwanie na wzór też. Kanwa czeka, nici czekają, Aploch milczy. sobota jest...ludzie maja swoje sprawy. A ja tak bym chciała już zacząć...
Nie udało mi się kupić kilku ważnych przedmiotów, pokaleczyłam się w pracy, stłukłam łokieć i nie kupiłam zimowych butów... Dziś nic mi nie wychodzi. To oczekiwanie na wzór też. Kanwa czeka, nici czekają, Aploch milczy. sobota jest...ludzie maja swoje sprawy. A ja tak bym chciała już zacząć...
czwartek, 3 listopada 2011
środa, 2 listopada 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)