niedziela, 21 sierpnia 2011

Nadrobiłam

I po kryzysie. Udało mi się (prawie do końca) rozwiązać problem wzoru. Jak wiadomo wydrukowałam go w dwóch częściach i po wykonaniu części pracy, w połowie powstała luka. mamy godzinę 14:30 a po luce ani śladu. zaczyna wyłaniać się skrzydło pawia. Nabieram tempa. Oby zapału nie brakło.

Kutnianka pozdrawia Kutniankę :) !

5 komentarzy:

Daniela pisze...

Najpiękniejszą część haftu już chyba masz, teraz czas na resztę , by dopełniła całości!

Anek73 pisze...

Obrazek robi się coraz ładniejszy :)

http://anek73.blox.pl

Małgorzata pisze...

Zapału napewno Ci nie braknie, pewnie masz tak jak ja, im blizej konca tym szybciej się chce już skończyć mimo ze końcówka doprowadza do szewskiej pasji :D
Btw. z tymi pozdrowieniami dla Kutnianki to do mnie ? ;) Przyjezdna jestem, ale zasiedziała juz 8 lat ;)Równiez pozdrawiam serdecznie :))

Kate Oliczki pisze...

No, ba, obie z Kutna, co się zasiedzialy hehe

sowa pisze...

Oho, ho :)))