niedziela, 29 maja 2011

Pamiątka ślubu

To chyba rekord. Pamiątkę ślubną dla Kingi i Grzegorza, których ślub odbędzie się 11 czerwca 2011 wykonałam w dwa tygodnie. Pamiętam, kiedy pierwszy raz ujrzałam ten wzór, pomyślałam, że takiej dłubaniny nie podejmę się nigdy.Po raz pierwszy wykonywałam też początkowo znienawidzone french knotsy. Dają fajny efekt, a ich wykonanie to kwestia ćwiczeń.
Wzór pochodzi z gazetki The World of Cross Stitching No. 154

Oto wyprana i wyprasowana robótka. Teraz będę poszukiwała odpowiedniej ramki.

4 komentarze:

Bo pisze...

chyle czola
wyszlo pieknie

odciskow na palcach sie nie nabawilas? ;) szybciutko CI poszlo

tojatenia pisze...

Piękny obrazek.

LUNA pisze...

Bardzo lubię te wzory , obrazek śliczny i stanowi niepowtarzalną pamiątkę.

Kasiek pisze...

Cudo!! Jak tylko zdobędę wzór Braterstwu na I rocznicę wyhaftuję :)