Zamarzyłam o starym wystroju wnętrza. Niezbyt starym, ale powoli pokój nabierze stylu. Na ścianach nie powiesiłam niczego od kilku lat (za wyjątkiem portretów psów). Będzie w róże. Fotel robótkowy. Mam już starą lampę, liczydło, pudło, stare butelki i dzbanek.
Są tez stare portrety przodków. Będą jeszcze róże.
Na początek te:
To jeszcze nie koniec, dopiero jakieś 3/4.
3 komentarze:
Witaj właśnie oglądałam Twoje prace i są REWELACYJNE. Twoje japonki jak żywe, a owa "Dama"zapewne ma dwie lewe ręce i sama nigdy niczego nie stworzyła, a wnętrza swego domu ozdabia jedynie dziełami wykonanymi przez sprytne rączki nieletnich marnie opłacanych chińskich dzieci żyjących w nędzy. Haft trzeba rozumieć żeby docenić, byle ignorant nic z niego nie zrozumie. Masz talent i nie przejmuj się głupim gadaniem. Teraz będę u Ciebie częstym gościem ze względu na piękne japonki. Pozdrawiam cieplutko.
Bardzo cieszę się, że mam nowe wiadomości. Zastanawiałam się, co tam się u Ciebie dzieje bo cisza...ale jak zwykle jak się opamiętywałam było zbyt późno na telefon.
Mnie natomiast pochłoną decoupage...pół mieszkania przerobione na pracownie, wszędzie bombki, butelki, pudełeczka...Niebawem będę się chwalić :-)
Buziaki przesyłamy gorące :-*
Witam. Piękne te róże:)
Prześlij komentarz