niedziela, 18 października 2009

Niedziela!

Ostatnio cierpię na uporczywy brak czasu. Spojrzałam na sój pokój i zdębiałam-potrzebny jest natychmiastowy porządek! Co prawda nie jest tak źle, żeby robaki się zalęgły..nazwałabym to rozgardiaszem. Z tym jednak najgorzej-poodkladane rzeczy, które schowa się "kiedyś" lub "później", jakieś ubrania, robótki ręczne, zapłacone rachunki i takie tam...
Wzięłam się od samego rana mimo niedzieli i dopiero skończyłam. A jak mi teraz dobrze! Entuzjazm rozprzestrzenił się również na część piwniczną

W piwnicy znalazłam taka oto puszkę starą, która natychmiast została umyta i przyda się "na coś", na co, jeszcze nie wiem. Bardzo mi się podoba. Służyła do przechowywania jakiegoś proszku do pieczenia.



Udało mi się również zapakować w ramkę Mlodetsky....dziś będzie miała nowego właściciela. Mam nadzieję, że się spodoba. Szkoda, że w antyramie, ale w naszym Pikutkowie ciężko znaleźć ramkę w odpowiednim rozmiarze.



Brak komentarzy: