niedziela, 20 czerwca 2010

do przodu...

Tydzień obfitujący w nowości. W moim domu pojawiły się filmy "Zmierzch" i "Księżyc w nowiu" oraz opowiastka "Drugie życie Bree Tanner". O ile filmy obejrzeliśmy w czasie jednego seansu, to do książki jakoś nie mogę się zabrać. szczerze-wydana jakoś tak na siłę-za cenę normalnego tomu Sagi-wydana większą czcionką, w twardej oprawie, no i wyszło 29,90. Historia po dziesięciu pierwszych stronach-mało porywająca..Za kilka dni premiera Eclipse, a jedyne w mieście kino jest właśnie w remoncie. Trzeba będzie pojechać na wielką wyprawę zakupowo-filmową, niczym Bella. Wiwat małe mieścinki!
Nudno nie było-coś-tam uhafciłam.
Kolejna część Łapacza snów przed Państwem.

Zachorowałam na etniczne kolczyki w stylu New Moon. Coś w tym rodzaju:



Brak komentarzy: