niedziela, 30 sierpnia 2009

Udało mi się tyle



Na razie praca idzie jakoś. Pierwsza wybrana igła okazała się kiepskiej jakości-niby tępa, ale pokaleczyłam paluchy drugim końcem (tym z oczkiem). Na szczęście przez noc nastąpiła szybka regeneracja naskórka. Siedziałam całe przedpołudnie i naciapałam tyle:

1 komentarz:

Vilemoo pisze...

Zapowiada się ślicznie!!!!!