środa, 9 września 2009

Zakładki

Szukając różnych rzeczy, które mogłyby przydać się na candy znalazłam trzy zakładki do książek. Nie są może przepiękne, ale zrobione przeze mnie. Jedna z nich się nada. Candy zostanie ogłoszone w najbliższy piątek-już postanowione.

To jedna z moich najpierwszych prac-chyba pierwsza, wykonana w Piasecznie kilka ładnych lat temu...hm...chyba osiem. Brakuje tego i owego, ale niczego nie poprawiłam, tylko przejechałam dziś od spodu flizeliną. Jest przypisana do jednej konkretnej ksiąąki. Książka wędrowała tu i tam i nie tylko do mnie wróciła po latach-wróciła z zakładką.

 
Ta z kolei-tez kilka lat temu chciałam zobaczyć jak się robi zakładki. Schrzaniłam. Nigdy więcej popełnionych tu błędów (podczas szycia).

 
Trzecia zakładka wykonana zimą tego roku. Troczki powinny być chyba z drugiej strony, czyli na dole, ale jeśli zakładka miałaby byc przypisana do jednej tylko ksiązki, to mając troczki na górze-nie zniszczy się stojąc na półce (nie pogną się troczki).
Ta zakładka będzie jednym z elementów candy...

 
O kurczę! Teraz patrże, że jedno ptaszysko nie ma nóg! A zakładka została zaflizelinowana! Trudno, będzie cenniejszy okaz hihi

1 komentarz:

Daniela pisze...

Człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach! Piękna ta ostatnia Ci wyszła!